Camilla przesłała miażdżące Robaczki z zaginionej krainy Online PL spojrzenie swemu niedawnemu <br />prześladowcy. <br />- Uprowadził mnie - oświadczyła krótko. <br />- 0 Boże - jęknął Benedykt, odwracając się plecami do <br />ognia, żeby ogrzać się również z drugiej strony. - Znowu to <br />samo. <br />- Omal nie straciłam życia - dodała Robaczki z zaginionej krainy Online PL Camilla, skrzyżowawszy <br />ramiona na piersiach. <br />- Benedykcie! - Sedgewick spojrzał na przyjaciela z najwyższym <br />zdumieniem. - Co się stało, na Boga? <br />- Nic takiego. Ona przesadza. - Robaczki z zaginionej krainy Online PL Lekceważąco machnął ręką. <br />- Strzelano do nas i... <br />- Strzelano? - powtórzył Sedgewick niedowierzająco. - <br />I ty nazywasz to niczym? <br />Benedykt wzruszył ramionami. <br />- Nikomu nic się nie stało. Tamci Robaczki z zaginionej krainy Online PL byli dość daleko, zresztą <br />nie sądzę, żeby którykolwiek umiał trafić nawet w ścianę stodoły. <br />- Nikomu nic się nie stało! - powtórzyła wzburzona Camilla, <br />podnosząc głowę. - A co z moim woźnicą? Zdaje się, <br />że go pan zabił. <br />Benedykt przewrócił oczami. <br />- Och, stuknąłem go ledwie w Robaczki z zaginionej krainy Online PL głowę - wyjaśnił Sedgewickowi. <br />- A leży tak długo nieprzytomny, bo cały wieczór <br />pociągał z flaszki. Był pijany. Nic dziwnego, że zgubiliście <br />drogę. <br />- Zgubili drogę? Jeśli tak, to Robaczki z zaginionej krainy Online PL panna Ferrand miała okropny <br />dzień - Sedgewick był pełen współczucia. <br />Na myśl o tym dniu Camilli znowu zachciało się płakać. <br />Rzeczywiście był okropny, nawet Robaczki z zaginionej krainy Online PL zanim jeszcze to podejrzane <br />indywiduum o imieniu Benedykt zaczęło ją prześladować. <br />28 MISTYFIKACJA Candance Camp <br />- Och, nie ma pan nawet pojęcia - powiedziała drżącym <br />głosem. - To był... to był najgorszy dzień w moim życiu. <br />Niespodziewanie, nawet dla Robaczki z zaginionej krainy Online PL siebie samej, zalała się łzami. <br />Sedgewick wpatrywał się w Camillę z miną dżentelmena, <br />w którym szloch kobiety wzbudza trwogę. <br />- Droga pani - zaczął nieśmiało. - Proszę, niech pani nie <br />płacze. Na pewno nie jest aż tak źle. <br />- Właśnie, że jest! - krzyknęła Robaczki z zaginionej krainy Online PL Camilla, zasłaniając twarz <br />dłońmi. - Pan nie wie, jakie to straszne! - Policzki miała już <br />całkiem mokre. <br />- To nie tragedia - bezlitośnie stwierdził Benedykt. - <br />Na pewno już nieraz zgubiła pani drogę i jeszcze nieraz <br />pani zgubi. Nic nam tak Robaczki z zaginionej krainy Online PL naprawdę nie groziło. Powiedziałem <br />to pani. <br />- No, wie pan! - Camilla miała ochotę wykrzyczeć przed <br />nim, że nie jest taka głupia, żeby dostawać spazmów z powodu <br />zgubienia drogi, ale nie mogła opanować łez. Kiedy indziej <br />z pewnością zapadłaby się Robaczki z zaginionej krainy Online PL pod ziemię ze wstydu, gdyby rozszlochała <br />się w obecności dwóch obcych ludzi, zwłaszcza jeśli <br />jeden z nich byłby tak niesympatyczny i grubiański, jak Benedykt, <br />tego dnia była jednak zbyt zmęczona i rozstrojona, by <br />się tym przejmować. <br />- Nie powinieneś był jej Robaczki z zaginionej krainy Online PL dawać ponczu - powiedział Benedykt
