Michael Rogan i jego zona Nikki pojechali w zeszły piątek do szpitala, gdzie Nikki miała urodzić im dziecko.<br />Para miała już sporo podobnego doświadczenia, jednak nie mogła być przygotowana na to, że za chwilę na ich masce znajdzie się ogromny jeleń.<br />Gdy zwierzę uderzyło w samochód znokautowało kierowcę i dzięki refleksowi Nikki zdołała zatrzymać samochód na poboczu.<br />Mike niestety zostąl mocno ranny i zmarł później w szpitalu. Zaledwie chwilę później jego żona udodziła im zdrowego syna.<br />Przyjaciele założyli konto na stronie GoFundMe.com gdzie planują zebrać pieniądze na nowy samochód dla rodziny a także na edukację dla dzieci, które właśnie straciły ojca.
