Zawodnik MMA Cody Gibson odwiedził Las Vegas przy okazji walki z Mannym Gamburyanem. Walkę przegrał poprzez poddanie się w drugiej rundzie.<br />Gibson znany także jako Renegat, poszedł później do baru, gdzie doszło do kolejnej konfrontacji. Ta jednak nie była zakontraktowana.<br />Gibson tłumaczył się później, że był pod wpływem alkoholu, kiedy ktoś zaczął go zaczepiać.<br />Nagle padło „wiesz kim jestem? Wygoogluj mnie dziwko”<br />Jednak drugi koleś zamiast zacząć googlować przywalił mu w szczękę.<br />Gibson odzyskał pion i powalił mężczyznę na ziemię.<br />Po chwili Renegat stracił pozycję i przyjął jeszcze kilka ciosów w twarz.<br />Dwóch ochroniarzy rozdzieliło mężczyzn.<br />Nikt nie został aresztowany i mężczyźni rozeszli się.<br />Gibson był zaskoczony, że ta walka stała się tak popularna. Twierdzi, że nie straci pracy bo nie wyprowadził ani jednego ciosu.<br />Kogo to obchodzi? Kto będzie chciał oglądać walkę...jak on się nazywał...nieważne...tego kolesia, który przegrywa dwukrotnie jednej nocy?