Popatrzcie w górny, prawy róg ekranu. Widzicie tego starszego mężczyznę? My go widzimy, lecz kierowca samochodu cofającego w jego kierunku nie.<br />Nagle samochód uderza w mężczyznę i ten ląduje pod jego kołami. Tylne koła pojazdu przejeżdżają po jego ciele.<br />Ciężarówka jedzie do przodu. Widzimy też świadka, kobietę na skuterze.<br />Kobieta patrzy jak kierowca ponownie przejeżdża mężczyznę ponownie miażdżąc jego ciało zarówno tylnymi jak i przednimi kołami.<br />Jeśli nie umarł za pierwszym razem, na pewno drugi i trzeci raz był skuteczny.<br />To wszystko przez zimną kalkulację w Chinach. Jeśli uderzysz pieszego, jest taniej go zabić i zapłacić rodzinie za stratę niż ryzykować potencjalne, długoletnie koszty leczenia ofiary wyapdku.<br />A co robi świadek na skuterze? Nic. Zamiast zawiadomić policję o zdarzeniu, którego była świadkiem, kobieta po prostu odjeżdża. Łatwiej jest się nie mieszać w nie swoje sprawy.
