Andre Stockett żąda wyjaśnień od policji z Ohio po tym jak został zatrzymany przez oficera Sanduskiego. Stockett zarejestrował całe zdarzenie.<br />Oto Stockett.<br />Oto koleś, z którym policjanci myślą, że rozmawiają – poszukiwany przestępca.<br />Stockett jako pasażer nie ma obowiązku pokazać swojego dowodu osobistego jeśli nie występuje w roli zatrzymanego i nie ma ku jego zatrzymaniu podstaw.<br />Powodem zatrzymania było podejrzenie, że samochód ma nieważne tablice rejestracyjne.<br />Gdy okazało się, że wszystko jest w porządku policjant wymyślił coś nowego – brak załączonych świateł. Wszystko działo się w dzień i nie było potrzeby używania świateł.<br />Później policjant twierdzi, że mężczyzna zachowuje się nerwowo, więc na pewno coś ukrywa.<br />Na miejsce dostarczony zostaje pies w celu znalezienia nielegalnych substancji.<br />Policjant sugeruje, że pies rzeczywiście coś wyczuł, jednak pies nawet nie szczeknął. Policjant jak tylko może szuka powodu by wylegitymować mężczyznę.<br />Po chwili pada groźba: aresztuję was i zabiorę wam wasze 2-tygodniowe dziecko.<br />Rzeczywiście dochodzi do aresztowania. Zarzut? Utrudnianie wykonywania obowiązków policjanta. Nie znaleziono żadnych niedozwolonych substancji.
