Mary Brandon bawiła się na lokalnym festiwalu w poniedziałkowe popołudnie.<br />Podczas tańca nagle poczuła, że ktoś chwycił ją za pupę. Powiedziała mężczyźnie by przestał, ale on zrobił to ponownie.<br />Brandon odepchnęła go. Wtedy mężczyzna wyprowadził celny cios, który zatrzymał się na twarzy kobiety.<br />Napastnik uciekł z miejsca zdarzenia, podczas gdy inni wezwali pomoc.<br />Brandon spędziła 9 godzin na pogotowiu.<br />Policja dalej szuka poderzanego.<br />Brondon postanowiła strzelić sobie selfi i pokazać wszystkim jak niebezpieczne jest odmawianie macanka przez nieznajomych.