31-letni Eric Zyzanski grillował w swoim apartamencie 4 sierpnia. Jego dziewczyna i kilku przyjaciół bawiło się razem z nim.<br />W pewnym momencie postanowił pochwalić się swoim kumplom swoją nową zabawką. Jego dziewczyna prosiła by odłożył broń, bo cóż, niektórzy nie lubią bawić się rzeczami służącymi do zabijania innych ludzi.<br />Eric postanowił udowodnić dziewczynie, że jest bezpiecznie i wyjąć z shotguna naboje po czym przyłożył go sobie do głowy i wystrzelił.<br />Niestety zapomniał wyjąć ostatniego naboju...<br />Został ogłoszony martwym 2 godziny później.
