Wypad ojca z synem na mecz zakończył się wizytą w szpitalu.<br />Brian Stotler i jego 4-letni syn Noah byli na trybunach na meczu Jacksonville Suns w Sobotę.<br />Piłka poleciała w kierunku dziecka, lecz Brian nie był pewien czy rzeczywiście go trafiła. Chłopiec nie płakał i nie miał żadnych ran.<br />Jednak po powrocie do domu, Noah zaczął wymiotować i bredzić.<br />Jego rodzice zawieźli go do szpitala gdzie stwierdzono, że chłopiec ma krwiaka na mózgu, roztrzaskane czoło, i złamaną kość nad oczodołem.<br />Lekarze powiedzieli, że chłopiec mógł umrzeć od takiego uderzenia, lecz Noah dochodzi do siebie i miał nawet specjalnych gości z drużyny Suns i Jaguars.