Mężczyzna z Florydy mówi, że jedynie żartował gdy przypadkowo oblał swoją żonę benzyną i później próbował ją podpalić. Taaa jasne!<br />Khemraj Samlall i jego żona wdali się w kłótnię w niedzielę wcześnie rano, gdy ten wrócił do domu pijany.<br />Żona oskarżyła go o to, że nie zajmuje się własnymi dziećmi i spędza z nimi za mało czasu.<br />W pewnej chwili Samlall wziął do rąk dwa noże i groził jej, że ją zabije. <br />Później na podstawie zeznań syna, jego ojciec poszedł do garażu po kanister z benzyną, przyniósł go do domu i oblał benzyną kobietę.<br />Samlall przyznał, że chciał podpalić żonę, ale tylko dla żartów, puścił nawet podczas zdarzenia oczko do syna.<br />Z jakiegoś powodu żona broniła mężczyznę w sądzie i mówiła, że jest świetnym gościem. Jednak sędzie nie posłuchał jej o oskarżył go agresywną napaść...ale bez intencji zabójstwa.<br />Jeśli straszenie żony nożami, oblanie jej benzyną i próba podpalenia nie są usiłowaniem zabójstwa to co w takim razie jest?