Surprise Me!

Skor - "Samotność Boli" (BraKe Blend)

2018-06-13 1 Dailymotion

""Wystarczy jedna osoba, by ożyło pustkowie i wystarczy jej brak, aby wielkie miasto wydało się puste."<br /><br />BraKe na fb: <br />Skor: <br /><br />tekst:<br /><br />Od lat szukał miejsca, milczał gdy krzyczał tłum,<br />Chciał odrobiny szczęścia by ukoić swój ból,<br />Szukał sensu w treściach, słów gdzie ciszy sześcian,<br />serce pękało w pół, a on za nic nie mógł przestać.<br />Mówił: "Muszę przetrwać" i ufał, że się uda,<br />nawet gdy obłuda zamieniała w popiół cuda,<br />a świata ułuda wpędzała go w samotność,<br />czuł ją tak mocno, że prawie mógł jej dotknąć.<br />Cały czas pod prąd szedł i poszukiwał,<br />jedynego ogniwa które zło serc wyrywa,<br />i powoli odkrywał wybierając szaleństwo,<br />taniec z poezją z zaciśniętą pętlą.<br />Tak gonił piękno, że aż zgubił drogę,<br />chcesz to Ci opowiem o tym jak upada człowiek,<br />i jak zabijają fobie go w żalu i w gniewie,<br />w obłędu powiewie, bo już sam kurwa nie wie.<br /><br />Jak tu żyć? Kiedy iść nie mamy już dokąd i po co,<br />O czym śnić? Kiedy najgorsze koszmary przychodzą nocą,<br />Jak znaleźć dziś nasz cel gdy wokół lśni głupców złoto,<br />a pośród tych chwil wciąż płynie ten potok i łzy co przestały już ufać oczom.<br /><br />Pisał, ciągle pisał - tak bał się świata,<br />że więcej nie zaufał temu który go otaczał,<br />skrzętnie przeistaczał ból w moc, czasu płachtą,<br />nadal kochał noc jakby była jego matką.<br />I z każdą kartką wwiercał się coraz głębiej,<br />w zakamarki serca by znaleźć esencję,<br />aby poczuć więcej niż można, niż tylko to<br />co rozrywało go od środka, gdy padał na dno.<br />Gdy już nie mógł brnąć dalej, cicho się żegnał,<br />i zapadał w sen tam z atramentem na rękach,<br />by po kilku momentach zerwać się i pisać wciąż,<br />matki swego szaleństwa - gdzie zbudował swój dom.<br />I kochał go bardziej niż ten z dzieciństwa,<br />którego historię los spisał w jego bliznach,<br />nadal szuka wyjścia i po tylu latach,<br />z mianem wariata wciąż pyta się świata.<br /><br />Jak tu żyć? Kiedy iść nie mamy już dokąd i po co,<br />O czym śnić? Kiedy najgorsze koszmary przychodzą nocą,<br />Jak znaleźć dziś nasz cel gdy wokół lśni głupców złoto,<br />a pośród tych chwil wciąż płynie ten potok i łzy co przestały już ufać oczom.

Buy Now on CodeCanyon