W swojej samotnej ciszy,<br />zbieram spadające gwiazdy...<br /><br />Może któraś dwa życzenia spełni<br />i mój los życia się odmieni...<br /><br />Przecież słyszę świergot ptaków,<br />szum bujnych i zielonych lasów...<br /><br />Wciąż widzę błękit nieba<br />i barwę otaczającego świata...<br /><br />Jednak nadal czegoś brakuje,<br />tylko Bóg inaczej los maluje...
