Dziwne było nasze życie -- wiedzcie o tym. <br />Ale Cygan nie zamieniłby się z chłopem. <br />Tyle lat w czarnym lesie <br />przeżyli Cyganie przecie, <br />drogami, drożynami jeździli po świecie, <br />Kare konie, siwe konie kopytami <br />na kamieniach naszym pieśniom wtórowały. <br />Dzieci nasze bose ślady zostawiały. <br />I choć biedy nam dojadły, <br />to szczęśliwiśmy bywali, <br />jak te ptaki pośród liści, <br />pod zielonym słońcem maja. <br />Och, to dawne życie nasze, wędrowanie! <br />Jedzie tabor, wozów wiele, w nich Cyganie! <br />A u wozów skrzypią koła, <br />psy szczekają, rżenie koni słychać w lesie, <br />las to wszystko z wiatrem niesie. <br />Ludzie domy zamykają, <br />z daleka nas odpędzają. <br />Dzieci nasze proszą chleba... <br />Gdzie indziej nam jechać trzeba. <br />Pojedziemy dalej do wsi, <br />tam będziemy chleba prosić. <br /><br />Ni na lewo, ni na prawo <br />małej dróżki nie ma nawet. <br />Gdzież pojedzie biedny Cygan, <br />co go obcy człowiek ściga?... <br />Tak żył kiedyś Cygan ubogi. <br />Przeklęte są tamte drogi! <br />Nie wrócę już na te drogi. <br />Ja, która kocham las i pieśni leśne, <br />i wszystko, co żyje i rośnie. <br />/ Fragment wiersza poetki cygańskiej Papuszy / <br />●▬▬▬▬▬▬ஜ۩۞۩ஜ▬▬▬▬▬▬●